Forum oazowiczów stopnia 0 w wołkowyji

Powiedzcie mi, czy macie stałego spowiednika?
Bo wielu ludzi mowi ze warto takowego miec, a chciałbym uslyszeć zdanie Wasze.. Bo taka osoba wg mnie powinna być w 100% zaufana.
Jeszcze zostaje sprawa przeniesien księży..
czy one muszą oznaczać ,,strate'' stałego spowienika?
Jesli np przeniesiono go na drugi koniec diecezji?

W moim przypadku zawsze było tak, że od 1. Komunii Św. chodziłam tylko do naszego proboszcza. Moze dlatego, że bardzo szybko spowiada( czasami nawet nie pozwala dokończyć regułki "prosze o naukę, pokutę..." ), ale chyba większym powodem było to, że, zresztą jak większość dzieciaków... bałam się chodzić do wikarego Very Happy

I wiem, że bardzo dużo osób z mojego rocznika, albo "sąsiadujących" nadal boi się chodzić do wikarych Very Happy

Przez to, że rozmawiają i zadają dociekliwe pytania. Wiem, że to głupie, ale cóż, takie są dzieci, a że niektórym to do dzisiaj zostało... Laughing

Ze mną jest inaczej, od pewnego czasu chodzę tylko do ks. Sebastiana( od momentu, gdy zostałam zmuszona iśc do niego się wyspowiadać, bo do proboszcza była ogromna kolejka, podczas gdy do naszego moderatora nikt nie stał Very Happy

) właśnie dlatego, że podczas spowiedzi rozmawia z tobą, a nie tylko powie pare zdań i zada tą sama jak zwykle pokutę.

A o co ci chodzi Dawid z tym 100% zaufania?

Noo bo slyszalem ze ze staly spowiednikiem bardziej mozna porozmawiac, ale nie to 4 minuty spowiedzi..
Jakby to ująć, rozmowa za kratkami..

A jak jest z Toba Dawid? Chodzisz zawsze do tego samego księdza?

Nie.
Ale ostatnio 2 razy byłem u x Aleksego i mysle ze dopoki bedzie odprawial msze szkolne u mnie, to u niego sie bede spowiadał Smile

ja zawsze spowiadam się u Proboszcza Laughing

ale tylko dlatego, że nigdy nie ma do niego zbyt długiej kolejki... Very Happy

szczerze powiedziawszy, to trochę mnie to dziwi, bo naprawdę fajnie spowiada Smile

a jeśli chodzi o stałego spowiednika, to nie chodzi tu tylko o to, żeby spowiadać się wciąż u tego samego księdza...
stałego spowiednika sobie wybieramy i pytamy go, czy chce nim zostać...
takie spowiedzi mają później zupełnie inny charakter..., bo ksiądz nas zapamiętuje i widz nasze postępy..., potrafi nam później lepiej doradzić, bo nas lepiej zna
takie spowiedzi nie muszą się później odbywać w konfesjonale..., Możemy umawiać się z księdzem na daną godzinę...

Dobrze wiedzieć Very Happy

To mniej wiecej mialem na mysli;)

Naprawde diakonia powinna być z was dumna. Diakon już jest.

hehehe
dziękujemy Embarassed

To ja może odświeżę stary temat o stałych spowiednikach.
Ja do jakiegoś pół roku mam swojego stałego spowiednika i na razie niezbyt chce myśleć co by się stało gdyby go przenieśli, bo sobie tego nie wyobrażam.
Zaczynając od początku moją historię ze stałym spowiednikiem to od razu przyznaje się, że jest to mój ksiądz moderator. Wybrałam go, bo kiedy przyszedł do nas od razu poszłam sprawdzić jak nowy ksiądz spowiada. To był sam początek mojej nauki i wtedy powiedział mi jedno zdanie, nad którym myślałam więcej niż chyba nad wszystkimi spowiedziami w życiu. Więc kiedy zdecydowałam się mieć stałego spowiednika wybór był prosty. A dlaczego chciałam mieć stałego spowiednika? Odpowiedź nie jest już taka prosta. To był czas kilku zawirowań w moim życiu itd. Wiem jedno: wybór był świetny i nigdy nie pożałuje. Moja spowiedź to nie 5 min szybkiego wyznania grzechów, pokuty i rozgrzeszenia i do domku. Spowiedzi są długie, to przede wszystkim rozmowa, a ksiądz mnie zna i wie jaka jestem więc pomaga mi swoimi radami wyjść z różnych zawirowań. A jeśli chodzi o formę to rzeczywiście od jakiegoś czasu spowiadam się twarzą w twarz z spowiednikiem, choć nie było łatwo się przezwyciężyć. Trochę się rozpisał ale mam nadzieje, że może to komuś coś rozjaśniło

dziękujemy Smile

Dzięki Monia, bardzo mi to pomogło... Smile