Forum oazowiczów stopnia 0 w wołkowyji

co myślicie o tragedii, która wydarzyła się tydzień temu w piatek w Gdańsku?
czy u Was w szkołach też był apel jej poświęcony?

Tragedia wydarzyła się tydzień temu w piatek( gwoli ścisłości Wink

). Nie było u nas z tego powodu żadnego apelu, tylko minuta ciszy o 11, a na lekcjach wychowawczych rozmowa na ten temat. Słyszałam, że po niektórych szkołach chodzili psychologowie( chyba w paru bielskich szkołach, bo u nas nic takiego nie było ).
Brak słów, żeby opisać to co uważam na temat zachowania tej 5 chłopaków :/ Ale wina nie leży tylko po ich stronie, także po stronie ich rodziców i rodziców tej dziewczyny. Ale najgorsze w tym jest to, że pewnie, gdyby Ania nie popełniła samobójstwa, to tymi zwyrodnialacami nikt by sie nie zajął ( chociaż i tak nie dostaną nigdy kary na którą zasługują... ), ani nie zainteresował tą sprawą.

Heh, widzę, że tylko ja się wypowiedziałam... nawet Magda porzuciła swój autorski temat Smile

Klawiaturka nie gryzie, piszcie tez na poważniejsze tematy Wink

u nas w szkole były różne wypowiedzi na ten temat i poruszano różne aspekty. Wszyscy byli zgodni co do tego, że teraz wszyscy "mają gorzej". Rodzice tej dziewczyny stracili dziecko,
klasa (a może i cała szkoła) pewnie będzie teraz rozbita i wewnętrznie skłócona,
ci chłopcy (nawet jeśli to był cholernie głupi "żart" z ich strony- coś, co robi się, żeby zaszpanować, popisać sie przed innymi) będą teraz żyli ze świadomością, że przez nich ktoś odebrał sobie życie, a obchodząc swoje kolejne urodziny, będą się zastanawiać, kim ona byłaby teraz , do jakiej szkoly by poszła, czy utrzymywaliby z nia znajomość, jaki zawód wybrałaby w przyszłości, itp., itd
Na pewno to wszystko jest też ciosem dla rodziców tych "młodych przestępców".
Myślę, że tym wszystkim ludziom w pewnym sensie zawalił sie świat...

No i jeszcze jedno- nam, którzy znamy tę sytuację tylko z mediów trudno jest ocenić to, co sie stało. Być może to wydarzenie nie było jedynym powodem samobójstwa, nie wiemy, jak jej sie układało w domu, czy miała przyjaciół, itp.
Pojawił się też (w naszej szkole) głos, że być może ona w jakiś sposób sprowokowała tych chłopaków do takiego zachowania...
Trudno oceniać...

mnie osobiście przeraziło to zdarzenie i reakcja mediów, które są rewelacyjne w nagłaśnianiu tego typu sensacji, a rzadko kiedy mówią o naprawdę dobrych i fajnych inicjatywach młodzieżowych środowisk.

Może gimnazja to nie był dobry pomysł, ale nie jest to aż takie "bagno" jak wszyscy chca nam wmówić... Wink

w sumie, trudno powiedzieć, czy to dobrze, ze media tak nagłośniły tę sprawę...
z jednej strony napiętnowano sprawców, dzięki czemu inni, potencjalni sprawcy podobnych czynów dwa razy zastanowią się, nim zrobią coś podobnego
z drugiej jednak mimo, że szkoła, w której uczyła się Ania jest normalnym, przeciętnym gimnazjum a straciło przez to swoją renomę, a jego uczniowie (nie tylko z klasy tej dziewczyny) są wytykani palcami na ulicach...

Myśle, że najgorszą myślą jest to, że w życiu nie możemy sobie wyobrazić jak bardzo ta dziewczyna poczuła się upokorzona, że posunęłą sie do takiego czynu.