Forum oazowiczów stopnia 0 w wołkowyji

Wysłany: Sob 15:51, 17 Mar 2007

Nie dawno w telewizji widziałem jak obok pewnego kościoła wywieszono plakat z napisem "Jezus kocha Saddama". Oczywiście wzbudziło to wiele kontrowersji, ale patrząc przez pryzmat religii to Jezus kocha wszystkich ludzi. Co wy o tym sądzicie?

Wysłany: Sob 21:11, 17 Mar 2007

Pan Bóg kocha wszystkich więc pytanie dlaczego nie Saddama. O jeśli moja wiedza teoliogiczna nie jest zbyt mała to Kościół nigdy nie powiedział że ktoś jest potempiony. Może kiedyś w niebie zobaczymy Hitlera itp. Nigdy nie pojmiemy Bożej Sprawiedliwości, bo Pan Bóg poprostu po ludzkiemu nie jest sprawiedliwy. A co do samego powieszenia plakatu to się nie wypowiadam bo nie widziałam i nie znam sytuacji.

Wysłany: Sob 22:24, 17 Mar 2007

Pan Jezus umarł na krzyżu za wszystkich żyjących na ziemi. Każy zbawia się tylko dzięki Bogu, Chrystusowi. Papież JPII mówił że jeśli ktoś nie miał możliwości poznania chrześcijańskiego orędzia, co wydaje się trudne, to nie wylkucza się zbawienia tych ludzi, ale nadal to będzie zbawienie dzięki Kościołowi przez Chrystusa, nie po za nim. Bóg kocha każdego. ALe to od człowieka zależy czy odpowowie na Jego miłość, bo ma wolną wolę, a do miłości nie da się zmuszać...

A Hitlera raczej w niebie nie zobaczymy, bo on był jednym z demonów, które nawiedziły Anneliese Michel, o której nakręcili film "Egzorcyzmy Emily Rose".

To jest fakt czy wiesz o tym z tego filmu? Wink

Czytałem o tym w gazecie(Gość niedzielny czy Niedziela - nie pamiętam)

no ale Kościół oficjalnie nikogo nie potępił możemy jedynie przypuszczać czy Hitler został zbawiony czy nie... może przed śmiercią zrobil żal za grzech i się nawrócił... my tego nie wiemy

no własnie w pewnym sensie zbawienie to nasz wolny wybór czy będziemy umieli powiedzieć Panie zgrzeszyłem proszę przebacz czy powiemy Mam Cię gdzieś.

Ja mówie, ze Hitler nie poszedł do nieba i com napisał tom napisał. A jak jest, to sie okaże kiedy sie tam spotkamy. Smile

Mówi się że w niebie zdziwią nas 3 rzeczy: kto się w nim znalazł, kto się nie znalazł i dlaczego ja się w nim znalazłem. Chyba to tak było?

i myślę, że to jest dobre podsumowanie sporu kto jest a kto nie jest w niebie

W najlepszym wypadku Hitler poszedł do czyśćca i tam spędzi pare dobrych tysiącleci, nie Diakonie??